Depeche Mode

AliG

SUM 41 - kanadyjski zespół punk rockowy (ostatnio jednak z wpływami heavy metalowymi) założony w 1996 roku.

Nazywają się Sum 41 ponieważ formację utworzono 41 dnia lata (summer). Założycielami byli Deryck Whibley (Bizzy D) i Steve Jocz (Stevo32). Później dołączył do nich Dave Beksh (Brownsound), a od 1999 roku gra z nimi Jason McCaslin (Cone). Zespół w 2000 roku wydał swój pierwszy oficjalny album Half hour of power. Jednak dopiero drugi album pod tytułem All killer no filler i singiel Fat Lip wydany w 2001 przyniósł zespołowi sławę wśród wielu miłośników tego rodzaju muzyki na całym świecie. W 2003 roku nagrali razem z Iggy Popem utwór Little Know It All, który znalazł się na albumie Iggy Popa Skull Ring.

Dyskografia:
* 2000 Half hour of power
* 2001 All killer no filler
* 2002 Does this look infected?
* 2004 Chuck
* 2005 Happy Live Surprise (live Japonia)
* 2006 Go Chuck Yourself (live Kanada - Ontario & Wielka Brytania - Londyn)
* 2007 Underclass Hero (wyjdzie 24 czerwca 2007 roku)

Więc moją ulubioną piosenką SUM 41 jest oczywiście PIECES. Natomiast ulubioną płytą jest "Chuck".

A co Wy o nich sądzicie? Słuchacie w ogóle?

JuDaS

To była moja pierwsza muzyczna miłość. Do tej pory ich słucham from time to time. Uwielbiam CHUCKa, jednakże mam wielki sentyment do Does This Look Infected? oraz All Killer No Filler.

Z All Killer No Filler uwielbiam: Pain For Pleasure (śpiewane przez Steve'a Heart

), Handle This, Fat Lip, Introduction To Destruction (zazwyczaj nie przykładam wagi do wstępów, ale TEN jest świetny Very Happy

).
Z Does This Look Infected?: Hell Song (pojawiło się w American Pie: Wesele), Over My Head, Still Waiting (od tego zaczęła się moja przygoda z SUM 41), Mr. Amsterdam, Thanks For Nothing i Hooch

tych kawałków mogłabym słuchać godzinami Smile

CHUCK kocham całe Exclamation

Powalił mnie też film dokumentalny, który nakręcili członkowie SUM 41 pt. "Rocked: Sum 41 in Congo". Pozwolę sobie zamieścić krótką recenzję tegoż filmu:
Rocked: Sum 41 in Congo is a grippingly honest and unscripted first-hand account of an African country in turmoil seen through the eyes of internationally acclaimed rock band Sum 41. While in the Democratic Republic of Congo with WarChild Canada, band members Deryck, Steve, Cone and Dave get caught in the middle of a tense battle between heavily armed rebel soldiers and government troops. The war in Congo has been characterized as one of the world's most humanitarian crises and the most deadly war ever documented in Africa. More than 3 million people have been killed in the last 6 years, making it the most lethal conflict since World War II.

The film crew follows Sum 41 as they meet Congolese children and youth caught in the crossfire, including child soldiers and victims of assault. Sum 41's harrowing experience is caught on film as they witness firsthand what it is like to struggle for survival in a country where, since 1998, war has been more prevalent than peace.

Niezwykle trafny opis. Jednakże przeczytanie tego to nie wszystko. Żeby się przekonać o "cudowności" tegoż filmu, trzeba go po prostu obejrzeć Exclamation

Ilekroć widzę pierwsze jego sceny przechodzą mnie ciarki (po obejrzeniu całości mam niesamowite dreszcze). Poza tym króluje u mnie wzruszenie (szczególnie na końcówce, podczas "Pieces"). Ech... nie do opisania...

Smile

PS. Brownsound - ogromna to strata dla zespołu, że odszedł tak z własnego wyboru Sad

Princess

Hmmm.. Pierwsze slysze...

JuDaS

To nieładnie <nonono> Razz

oni nie są aż tak znani, ale MY - wtajemniczeni wiemy o so chozi Cool

Princess

edit. nie umieszczać proszę wiadomości składających się TYLKO z emotek. Smile

AliG

"Rocked: Sum 41 in Congo"

to jest to. Łzy mi ciekną za kazdym razem, gdy to oglądam Sad

@JuDaS, zresztą wiesz sama jak jest Sad